Stanisław Kutrzeba - wybitny znawca historii państwa i prawa polskiego

Opracowanie: prof. dr hab. Piotr Biliński

Dzieciństwo i młodość w Krakowie

Urodził się 15 listopada 1876 roku w Krakowie, jako syn kupca Jana i Walerii z Pawlików. Po odebraniu pierwszych nauk w rodzinnym domu został zapisany do szkoły czteroklasowej, gdzie uczęszczał w latach 1883–1886. Pogodna atmosfera domu rodzinnego, troskliwa opieka matki i serdeczne relacje z siostrą wpłynęły pozytywnie na usposobienie młodego Kutrzeby.

Od 1886 roku uczęszczał do szczycącego się wielowiekową tradycją gimnazjum świętej Anny. Przez cały okres nauki wykazywał duże zainteresowanie historią, dlatego też po zdaniu matury planował zapisać się na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego, aby w przyszłości poświęcić się badaniom historycznym. Jednak za radą ojca zwracającego uwagę na status materialny zawodu, ostatecznie wybrał Wydział Prawa. Obdarzony wybitną pamięcią i talentami lingwistycznymi (znał biegle łacinę, grekę, niemiecki, francuski, włoski i rosyjski), uczęszczał na przykład na wykłady Stanisława Smolki, Wincentego Zakrzewskiego, Franciszka Piekosińskiego, Stanisława Krzyżanowskiego i Bolesława Ulanowskiego.

Największy wpływ na rozwój młodego uczonego wywarł Ulanowski, który przez lata roztaczał nad nim opiekę i doprowadził go aż do profesury. Po pewnym czasie stosunki Kutrzeby z Ulanowskim tak się zacieśniły, że przesiadywał prawie codziennie, wiele godzin, w mieszkaniu profesora, tocząc z nim długie rozmowy, kopiując łacińskie teksty źródłowe i kolacjonując odpisy.

Dzięki temu, że podczas studiów zdawał wszystkie egzaminy z odznaczeniem, był uprawniony do ubiegania się o uroczystą formę promocji doktorskiej pod egidą cesarza (sub auspiciis imperatoris). Jednak z powodu wyjazdu na stypendium do Włoch zrezygnował z tego zaszczytu i doktoryzował się 29 października 1898 roku.

Praca i podróże

Zaraz po promocji, dzięki staraniom Ulanowskiego, wyjechał na półroczne stypendium do Rzymu, w ramach Ekspedycji Rzymskiej Akademii Umiejętności. Podczas pobytu w Wiecznym Mieście, nawiązał bliskie kontakty z polską bohemą artystyczną, między innymi ze znakomitym malarzem, mieszkającym od wielu lat nad Tybrem, Henrykiem Siemiradzkim, a także z rzeźbiarzami Wiktorem Brodzkim i Antonim Madejskim.

Plon jego archiwalnych kwerend we Włoszech musiał znaleźć uznanie u przełożonych, skoro Ulanowski, zdecydował się wysłać go na kolejne wojaże naukowe do Paryża. W listopadzie 1899 roku dotarł do stolicy Francji. Uczęszczał na wykłady sław naukowych w École des Hautes Études, École de Chartres i w Collége de France. Przede wszystkim jednak odbywał kwerendy źródłowe we francuskiej Bibliotece Narodowej.

Jesienią 1900 roku wyjechał z Ulanowskim do Kongresówki, aby odbyć tam kwerendy archiwalne. Pracował wtedy w archiwach warszawskich, płockich, pułtuskich i włocławskich. Zbierał materiały do rozprawy habilitacyjnej, a także robił wypisy źródłowe dla mistrza, któremu trudniej się było poruszać. Właśnie dzięki tym kwerendom mógł kontynuować prace nad habilitacją z zakresu historii prawa polskiego, którą uzyskał w 1902 roku.

W 1905 roku Kutrzeba opublikował swoje największe dzieło, tom pierwszy Historii ustroju Polski w zarysie. Korona. Praca przez wiele lat spełniała funkcję podręcznika akademickiego, była kilkakrotnie wznawiana w wysokim nakładzie, a także tłumaczona na języki rosyjski, niemiecki i litewski. Po osiągnięciu tego naukowego szczytu opublikował jeszcze dwa ważne dzieła zatytułowane: Unia Polski z Litwą. Polska i Litwa w dziejowym stosunku (1914) i Historia źródeł dawnego prawa polskiego (t. 1–2, 1925–1926), nie licząc około 300 artykułów.

W 1906 roku rozpoczął starania o objęcie wakującej katedry po zmarłym niedawno Piekosińskim. Jednak pomimo usilnych zabiegów Ulanowskiego, członkowie Rady Wydziału Prawa uznając podręcznik Historii ustroju Polski w zarysie za pracę popularnonaukową, uzależnili zatrudnienie Kutrzeby od napisania przez niego naukowej rozprawy z zakresu polskiego prawa sądowego. Zmuszony tą decyzją Rady uczony, chociaż nie czuł się specjalistą w tej dziedzinie, po roku wytężonej pracy, pod koniec 1907 roku przedstawił rozprawę Mężobójstwo w prawie polskim XIV i XV wieku, na której podstawie której uzyskał angaż na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Na uczelni wykładał z przerwami wynikającymi z sytuacji politycznej państwa przez 37 lat. Na zajęciach skupiał się na historii prawa staropolskiego, zagadnieniach społecznych, ustrojowych, gospodarczych i politycznych dawnej Rzeczypospolitej. Prawie co roku podejmował te same tematy, zmieniając lub wprowadzając nowe niezwykle rzadko. Do jego kursów należały między innymi: Początki parlamentaryzmu w Polsce; Historia ustroju Polski od XVI do XVIII wieku; Zarys rozwoju handlu w Polsce; Reformy społeczne i polityczne za Stanisława Augusta; Wieś w Polsce pod względem prawnym i ekonomicznym od XIII do XVIII wieku; Historia prawa i państwa polskiego; Źródła do prawa polskiego; Ustrój Księstwa Warszawskiego; Dawne polskie prawo karne i procesowe, Historia ustroju Litwy; Konstytucje polskie z roku 1791, 1807 i 1815; Ustrój gminny na ziemiach polskich w XVIII wieku; Ustrój Królestwa Polskiego od reformy Wielopolskiego do roku 1914; Ustrój prawny na ziemiach polskich podczas obecnej wojny; Ustrój Polski za Piastów. Szeroki wachlarz różnorodnej tematyki poruszanej przez Kutrzebę w wykładach świadczył o jego erudycji i wybitnym znawstwie ustroju Rzeczpospolitej.

Odrębne miejsce w jego działalności dydaktycznej zajmowało seminarium z historii dawnego prawa polskiego, które zaczął prowadzić od jesieni 1908 roku. Przewinęło się przez nie wielu studentów, jednak tylko nieliczni zdołali je ukończyć, ponieważ uczony wymagał aktywnego udziału w dyskusjach seminaryjnych i żądał dobrej znajomości języków klasycznych. Do szczęśliwców, którym udało się napisać doktorat pod jego kierunkiem, należeli na przykład: Adam Vetulani, Józef Rafacz, Michał Grażyński, Bogusław Leśnodorski i Władysław Sobociński.

I wojna światowa

Wybuch I wojny światowej stanowił w życiu Kutrzeby istotny przełom. We wrześniu 1914 roku musiał uciekać przed armią rosyjską z Krakowa do Wiednia. Po odparciu Rosjan na wschód powrócił do rodzinnego miasta, ale zamiast zaszyć się w zaciszu gabinetu, pobudzony niespożytym temperamentem, całym sercem zaangażował się w działalność charytatywną w Książęco-Biskupim Komitecie Pomocy dla Dotkniętych Klęską Wojny. Politycznie związał się z obozem pasywistycznym, krytycznie nastawionym wobec Niemiec i Austro-Węgier. Swym zapatrywaniom politycznym dawał wyraz, zasilając łamy dziennika „Głos Narodu” szeregiem artykułów o treści politycznej i historycznej. Będąc bystrym obserwatorem otaczającej rzeczywistości, obdarzonym silnym temperamentem politycznym, posiadającym niezaprzeczalne talenty literackie, rychło stał się wiodącym w redakcji dziennikarzem, informującym krakowską społeczność o bieżącej sytuacji politycznej i gospodarczej. Szczególnie krytykował politykę Niemiec wobec polskości i podkreślał odwieczny antagonizm kulturowy z Niemcami. Uważał, że tylko klęska wszystkich państw zaborczych może doprowadzić do odzyskania przez Polskę niepodległości. Z myślą o niej przeprowadzał rozważania nad ustrojem przyszłej Rzeczypospolitej. Coraz wyraźniej utożsamiał się z Ligą Narodową i Romanem Dmowskim, darzył też sympatią ruch chadecki skupiony wokół Wojciecha Korfantego. Jednak organizacyjnie nie był związany z żadnym ugrupowaniem politycznym. Za swoją postawę polityczną był atakowany przez aktywistów nie tylko na łamach różnych periodyków publicystycznych, ale także na uczelni.

W związku z działalnością w agendach Tymczasowej Rady Stanu i Rady Regencyjnej Kutrzeba został wyznaczony przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych na eksperta Biura Prac Kongresowych na konferencję pokojową w Paryżu. Gdy przybył do Paryża, kongres od prawie miesiąca już obradował. Choć miał duże ambicje odegrania znaczącej roli politycznej, nie będąc zawodowym dyplomatą, nie został dopuszczony do sali obrad, a jego działalność sprowadziła się głównie do koordynowania działań w Biurze, a także pisania ekspertyz prawniczych i historycznych. Pomimo niewielkiego wpływu na poczynania dyplomatyczne delegacji polskiej, uczony korzystnie oddziałał na przebieg prac Biura, organizując jego komisję prawniczą. Niemniej znacznie poważniejszą rolę polityczną odegrał dopiero w sześć lat później, jako przewodniczący delegacji polskiej, która doprowadziła do zawarcia tak zwanego traktatu likwidacyjnego z Czechosłowacją.

Od 1919 roku Kutrzeba piął się w górę w hierarchii akademickiej, obejmując coraz bardziej prestiżowe funkcje. Gdy w 1926 roku po wyborze Stanisława Wróblewskiego na prezesa Najwyższej Izby Kontroli w Akademii zawakowała funkcja sekretarza generalnego, został wybrany jego następcą. Według Jana Piskurewicza objęcie przez niego tej funkcji miało ogromne znaczenie dla instytucji. Okazał się on bowiem „doskonałym administratorem i zapobiegliwym gospodarzem. Dzięki jego wysiłkom usprawniono organizacyjno-naukową i administracyjną stronę działalności Akademii, jego zasługą było podwyższenie rentowności otrzymanych majątków oraz pozyskanie nowych subwencji i zapisów na wsparcie przedsięwzięć podejmowanych przez PAU”.

Jako sekretarz generalny, odgrywał kluczową rolę w zarządzie Akademii, gdyż prezes i wiceprezes pełnili jedynie funkcje reprezentacyjne. Do jego obowiązków należało prowadzenie korespondencji, redagowanie sprawozdań z czynności Akademii, układanie preliminarzy budżetowych, protokołowanie obrad Zarządu i Walnego Zgromadzenia, nadzorowanie wszystkich majątków, kontrola działalności naukowo-wydawniczej i zarząd podległym mu biurem. W kierowaniu Akademią był apodyktyczny, nie znosił krytyki, ani sprzeciwu. Jego polecenia były wykonywane przez podległy mu personel z niezwykłą starannością i skrupulatnością. W 1939 roku, po śmierci prezesa Stanisława Wróblewskiego, delegaci wybrali jego następcą Kutrzebę.

II wojna światowa

Podczas II wojny światowej, po zwolnieniu z obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, Kutrzeba podjął współpracę z założonym przez Mieczysława Małeckiego tajnym uniwersytetem, przez trzy lata pełnił w nim funkcję dziekana prawa. Prowadził zajęcia z historii prawa na zachodzie Europy i historii prawa polskiego. Egzaminy przeprowadzał we własnym mieszkaniu, gdzie dużo rozmawiał ze studentami. Według Adama Vetulaniego przez jego dom przewinęło się około 100 studentów.

Pomimo złego stanu zdrowia i postępującej choroby nowotworowej, Kutrzeba 10 czerwca 1945 roku, udał się pociągiem do Moskwy, aby reprezentować Akademię i Ministerstwo Oświaty na uroczystościach jubileuszowych 220-lecia Akademii Nauk ZSRR, do których władze sowieckie przywiązywały dużą wagę. Z powodu odmowy wielu liczących się polityków polskich wzięcia udziału w rozmowach moskiewskich, Bolesław Bierut zaproponował, aby powołać Kutrzebę na członka komisji konsultatywnej. Na stacji w Mińsku otrzymał oficjalne zaproszenie na konferencję i w obstawie NKWD poleciał samolotem do stolicy ZSRR. Zdaniem niektórych współczesnych historyków Kutrzeba został zwabiony do Moskwy podstępem, pod pozorem wyjazdu na uroczystość jubileuszu Akademii Nauk. Nie wydaje się jednak, aby była to prawda, gdyż o wyjeździe Kutrzeby na konsultacje mówiło się w kręgach rządowych od kilku miesięcy. Ostateczną decyzję o wezwaniu go do Moskwy podjął Stalin podczas spotkania z Harrym Hopkinsem 6 czerwca 1945 roku. Dlatego też jego przyjazd nie był dla nikogo zaskoczeniem. Podczas obrad Kutrzeba nie miał żadnego wpływu na zapadające tam decyzje i wezwano go jedynie dlatego, że był niezorientowany w ówczesnej sytuacji politycznej i można było wykorzystać jego prestiż i autorytet moralny w prowadzonej przez Sowietów grze, mającej na celu uwiarygodnienie w oczach społeczeństwa polskiego i opinii publicznej zachodu utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Kutrzeba, decydując się na udział w obradach w Moskwie, łudził się, że „w istniejących warunkach będzie można zachować polską suwerenność”, a także doprowadzić do kompromisu z komunistami. Żył w przekonaniu, że „w owym kontrakcie «coś za coś» ratuje nie tylko swoją własną egzystencję, lecz służy zachowaniu lub tworzeniu wartości narodowych, społecznych, artystycznych, intelektualnych”.

Kutrzeba zmarł 7 stycznia 1946 roku w Krakowie i został pochowany na cmentarzu Rakowickim.

 

Bibliografia

Biliński P., Stanisław Kutrzeba (1876-1946). Biografia naukowa i polityczna, Kraków 2011 (tam dalsza literatura).