Ksawery Gałęzowski - światowej sławy okulista

Opracowanie: dr Arkadiusz Stanisław Więch

„Prof. Gałęzowski przedstawia typ człowieka niespożytej energii i pracy, wiedzącego z doświadczenia, jak wyzyskać można każdą chwilę: dla siebie, by dojść, gdzie dojść się zamierza – i dla innych, tych, co korzystać chcą z jego wiedzy. Nawet postarzeć się nie miał czasu. Ubrany ze spokojną elegancyą człowieka dobrego towarzystwa, na czarnym stroju odbija tylko żywo czerwona rozetka oficera Legii” – donosił w początku 1896 roku dziennikarz tygodnika „Kuryer Niedzielny”, który miał okazję przeprowadzić z wywiad z tym znanym lekarzem okulistą.

Młodość

Ksawery Gałęzowski przyszedł na świat 5 stycznia 1832 roku w niewielkiej wsi Kniazia Krynica w okolicy Lipowca na terenie dzisiejszej Ukrainy. Pochodził ze starej, ziemiańskiej rodziny, osiadłej na Wołyniu, a wywodzącej się z Lubelszczyzny. Jednakże region ten rodzina Gałęzowskich opuściła na skutek pogarszającej się sytuacji ekonomicznej. Był synem Franciszka Gałęzowskiego (zm. 1860) i Antoniny z Szokalskich. Ukończył z wyróżnieniem naukę w gimnazjum w Niemirowie na Podolu. Dzięki pomocy wuja Seweryna Gałęzowskiego (1801–1878), znanego francuskiego chirurga ogólnego, który hojnie go wspierał (przekazując mu rocznie kwotę 250 rubli), rozpoczął w 1861 roku studia w Akademii Medyczno-Chirurgicznej w Petersburgu. Już wówczas narodziła się w młodym adepcie medycyny chęć kontynuowania nauki poza granicami państwa rosyjskiego, o czym nie omieszkał donieść swemu wujowi Sewerynowi. W 1855 roku skończył studia i uzyskał dyplom lekarza. Rozpoczął wówczas pracę nad dysertacją doktorską, która początkowo została odrzucona. Ostatecznie jednak w 1858 roku Ksawery Gałęzowski otrzymał tytuł doktora medycyny na podstawie rozprawy z zakresu okulistyki, a dokładniej oftalmoskopii, a więc nowej wówczas metody badania dna oka za pomocą specjalnego urządzenia – oftalmoskopu. Przez całe późniejsze życie Gałęzowski pracował nad udoskonaleniem owej metody.

Na paryskim bruku

Po ukończeniu edukacji w Petersburgu jesienią 1858 roku Ksawery Gałęzowski przyjechał do Paryża, gdzie, w latach 1859–1864, celem zdobycia odpowiednich uprawnień oraz poszerzenia umiejętności rozpoczął dalsze studia z zakresu okulistyki w znanej prywatnej klinice Ludwika Augusta Desmarresa (kórego był jednocześnie asystentem). W 1865 roku otrzymał ponownie stopień doktora nauk medycznych w oparciu o rozprawę: Etude ophtalmoscopique sur les altérations  du nerf optique et sur les maladies cérébrales dont elles dependent. Podczas pracy we wspomnianej klinice prowadził badania i uskutecznił działanie oftalmaskopu. Podjął również współpracę z kliniką neurologiczną Jeana-Martina Charcota w szpitalu Salpêtrière. Po latach tak wspominał tamten okres: „Pięć lat ciężkiej pracy w Petersburgu i ciężkich warunków, i otrzymałem stopień mój za rozprawę o oftalmoskopie i złoty medal. Poczem puściłem się w r. 1859 do Paryża, do stryja, który przyjął mię serdecznie i kierował pierwszemi memi krokami. Rozpocząłem pracę na nowo i w paryskim uniwersytecie pozyskałem stopień doktora medycyny, dzieląc czas swój między teoretyczne studya i praktykę w klinice pod kierunkiem słynnego Desmarres, profesora mego i przyjaciela. Oftalmoskopowi mego wynalazku, pozwalającemu zajrzeć do wnętrza oka, zawdzięczam pierwszy swój rozgłos”. Publikował artykuły naukowe we francuskich czasopismach medycznych, a także ogłosił w języku polskim tekst Nowa modyfikacja oftalmoskopu w „Roczniku Towarzystwa Paryskiego Lekarzy Polskich”. Stawał się coraz bardziej znany i zaczął cieszyć się uznaniem pośród francuskich medyków w związku z czym w 1867 roku podjął decyzję o założeniu własnej kliniki okulistycznej (przy ul. Dauphine 67). Pracę chirurga okulisty łączył tam z udzielaniem publicznych wykładów z zakresu okulistyki i higieny oka. Była to tym samym pierwsza uniwersytecka, okulistyczna klinika w Paryżu. W 1870 roku wziął udział w wojnie francusko-pruskiej. Zorganizował wówczas szpital w budynku kościoła w Genevraye. Niósł pomoc rannym w bitwie pod Champigny. Służył jako główny chirurg Gwardii Narodowej podczas oblężenia Paryża. W uznaniu zasług i zaangażowania otrzymał obywatelstwo francuskie i został odznaczony Krzyżem Legii Honorowej (w 1885 roku podniesiony do rangi oficera). W 1872 roku jego pacjentką została Augusta Tamberlik, córka słynnego tenora Enrico Tamberlika. Dzięki pomocy Gałęzowskiego odzyskała wzrok, a jesienią tegoż roku została jego żoną.

Metoda Gałęzowskiego

Do historii medycyny Ksawery Gałęzowski przeszedł nie tylko jako wybitny okulista, ale przede wszystkim zdolny chirurg, który na przestrzeni lat opracował wiele nowatorskich sposobów operowania oczu. Znacząco udoskonalił służący do badania dna oka oftalmoskop. Spośród rozlicznych metod stosowanych przez niego na sali operacyjnej najbardziej znaną była tak zwana metoda Gałęzowskiego dotycząca operacyjnego leczenia  odwarstwienia siatkówki (schorzenia prowadzącego do ślepoty). Skonstruował specjalny przyrząd (jeden z wielu w swojej karierze) – żegadło – za pomocą którego mógł dokonywać zgrzewania (przypalania) siatkówki w momencie jej pęknięcia. Słynął z operacji zaćmy. Gałęzowski posiadał nie tylko olbrzymią wiedzę, ale i umiejętności. Do pacjenta podchodził kompleksowo, pamiętając, że często za choroby oczu odpowiadać może choroba innych narządów. Tak jego podejście do pacjenta opisywał asystent w prowadzonej przez niego klinice Adam Langie: „Żaden z okulistów nie zwraca tyle uwagi na ogólny stan ustroju przy chorobach ocznych co Gałęzowski. Nie uważa on oka za narząd zupełnie dla siebie odosobniony, ale za część integralną całego organizm u, z którym oko w bezpośrednim pozostaje związku”. W 1882 roku, jako pierwszy w czasopiśmie medycznym „Lancet” opisał migrenę oczną. Gałęzowski chcąc lepiej propagować odkrycia z zakresu okulistyki, założył pierwsze francuskie pismo okulistyczne „Journal d’ophtalmologie”, a także „Recueil d’ophtalmologie”. Miał znakomitą łatwość zrozumiałego przekazywania posiadanej przez siebie wiedzy. Był autorem ponad 250 prac i artykułów z zakresu medycyny i okulistyki. Do najważniejszych z nich należą wśród innych: O trudności rozróżniania barw (1884), O operacji zaćmy i opatrunku przeciwgnilnym (1885), Traité iconographique d’ophthalmoscopie (1886) oraz Traité des maladies des yeux (1872). Co ciekawe, Gałęzowski cieszył się uznaniem nie tylko jako okulista, ale również jako lekarz trafnie potrafiący rozpoznać i wyleczyć różne choroby weneryczne, z syfilisem na czele.

Działalność społeczna

Od początku swojego pobytu we Francji włączył się w szeroką działalność społeczną oraz polonijną prowadzoną przez swojego stryja Seweryna Gałęzowskiego. Działał w Towarzystwie Paryskim Lekarzy Polskich. Był zwolennikiem ideałów pozytywistycznej pracy u podstaw, dystansującym się od powstańczych zrywów i pomysłów walki zbrojnej, ale jednocześnie mocno zaangażowanym w pomoc powstańcom styczniowym oraz polskim emigrantom po upadku powstania. Aktywnie działał w pracach Komitetu Rządu Narodowego Polskiego w Paryżu. Po śmierci Seweryna Gałęzowskiego w 1878 roku stanął na czele Rady Szkoły Polskiej na Batignolles (jej członkiem był od 1874 roku). Pełnił również funkcję skarbnika owej Rady. Interesował się polską przeszłością i starał się ją popularyzować. W 1886 roku podczas posiedzenia Towarzystwa Geograficznego w Paryżu wygłosił odczyt na temat związku Władysława Jagiełły z Jadwigą Andegaweńską w 500 rocznicę ich zaślubin.

Sława

Jego dokonania i wiedza przyciągały studentów okulistyki z całego świata, a o jego umiejętnościach świadczyły tysiące wyleczonych pacjentów nie tylko z Francji lub Europy, ale dosłownie z najdalszych zakątków kuli ziemskiej, w tym ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Chin, Japonii, a nawet Persji. Pośród pacjentów „polskiego doktóra”, jak był nazywany, znaleźć można było między innymi szacha Iranu Naser ad-Din (1831–1896) wraz z rodziną, którego Gałęzowski leczył podczas jego wizyty w Paryżu oraz później, bawiąc z  wizytą u niego w Teheranie w 1894 roku. W uznaniu za zasługi odznaczony został wówczas perskim honorowym odznaczeniem – Orderem Lwa i Słońca. Podczas podróży do Persji zatrzymywał się między innymi w Odessie i Konstantynopolu, w których również udzielał porad okulistycznych. W 1895 roku zaproponowano mu objęcie katedry okulistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, do czego jednak nie doszło. Gałęzowski postawił władzom uczelni warunek, że co roku będzie mógł wziąć urlop, podczas którego będzie odwiedzał swoją klinikę w Paryżu i tam nadal leczył pacjentów. Kwestią sporną była także wnioskowana przez znanego okulistę potrzeba budowy nowej kliniki. Władze Uniwersytetu nie zgodziły się na to, a Gałęzowski po pobycie i wygłoszeniu wykładów w Warszawie i Krakowie powrócił do Francji. Był tytanem pracy. Sam podkreślał, że jego biografię streścić można w trzech słowach: praca, praca, praca. W ostatnich latach życia osiadł w Honfleur, niewielkim miasteczku w Normandii nad ujściem Sekwany do kanału La Manche. Tam dalej prowadził swoją praktykę okulistyczną, udzielając bezpłatnych porad i lecząc ubogich ociemniałych, których rzesze ściągały z całej Francji. Nie odmawiał pomocy. Jeden z jego licznych uczniów wspominał: „był jedną ze sławnych, czołowych postaci francuskiej okulistyki, nauczycielem kilku pokoleń okulistów. Jego życie pełne pracy i samozaparcia, poświęcone leczeniu chorych i szukaniu coraz to lepszych metod, było rzadko spotykanym przykładem tego, co może zdziałać czynny wciąż umysł i gorliwa praca”.

Ksawery Gałęzowski zmarł 22 marca 1907 roku. Pochowany został na paryskim cmentarzu Père-Lachaise. Doczekał się czwórki potomstwa: dwóch córek i dwóch synów, z których jeden podążył jego śladami i został uznanym okulistą.

 

Bibliografia

Langie A., Dr. Gałęzowski i jego klinika, „Przegląd Lekarski” 1896, nr 50–51, s. 1–10.

Melanowski W., Szumowski W., Gałęzowski Ksawery [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. VII, red. W. Konopczyński, Kraków 1948–1958, s. 250–251.

Rozmowa z doktorem Gałęzowskim, „Kuryer Niedzielny” 1906, nr 1, s. 8–9.

Szczepański J., Działalność społeczna rodziny Gałęzowskich na emigracji polskiej we Francji na przełomie XIX i XX wieku, Warszawa 2013.

„Tygodnik Ilustrowany” 1907, nr 14, s. 295.