Klemens Tomczek - podróżnik i odkrywca, uczestnik polskiej wyprawy do Kamerunu

Opracowanie: dr hab. Jolanta Załęczny, prof. ucz.

Edukacja

Klemens był kolejnym dzieckiem Thomczeków (starszy syn Sylwester ur. 1853), urodził się w Trzemesznie 23 listopada 1860 roku. Ojciec, Izydor Thomczek (ur. 1818) pochodził ze Śląska. Po przybyciu do Trzemeszna (po 1850) został nauczycielem w tamtejszym Królewskim Katolickim Gimnazjum (do 1864), a potem nauczał w gimnazjum w Ostrowie (1864–1872). Matką była Albertyna z domu Rehfeld (ur. 1828 w Trzemesznie). Nazwisko Thomczek zostało spolszczone, co świadczyć może o patriotycznej postawie Izydora.

Klemens Tomczek uczęszczał do szkoły elementarnej w Trzemesznie. Potem uczył się w gimnazjum w Ostrowie. Po śmierci ojca (1872) opuścił Ostrów, a edukację na poziomie gimnazjalnym ukończył we Wrocławiu. Studiował na Akademii Górniczej we Freiburgu, ale studiów nie ukończył. Jednak okres ten miał znaczący wpływ na jego dalsze życie. Studia geologiczne rozbudziły pasje poznawcze. W niemieckim gimnazjum we Wrocławiu poznał Stefana Szolc-Rogozińskiego. Znajomość ta wywarła istotny wpływ na dalsze życie Klemensa. Połączyła ich przyjaźń i nieodparta chęć poznawania świata.

Wyprawa do Kamerunu

Rogoziński, jako carski oficer, uczestniczył w rosyjskiej wyprawie statkiem dookoła Afryki. Zafascynowany podróżą, w listopadzie 1881 r. podjął decyzję o zorganizowaniu wyprawy badawczej, której celem miało być dotarcie do Kamerunu i zbadanie jeziora Liba. Informował o tym na łamach warszawskiego „Wędrowca” (1881, nr 256), którego redaktor Filip Sulimierski był wielkim entuzjastą wyprawy. Pomysł zainteresował rzesze zapaleńców. Podczas spotkania w sali warszawskiego ratusza (uczestniczyli w nim między innymi: Wacław Nałkowski, Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz) Rogoziński określił wyprawę mianem misji narodowej, której celem miało być zwrócenie uwagi świata na sytuację Polaków. Jego entuzjastyczne wystąpienie spotkało się z dużym zainteresowaniem zebranych, a opowieści o nieodkrytych tajemnicach Afryki rozpaliły ciekawość. Zgłosiło się wielu chętnych. Ostatecznie w skład ekspedycji do Afryki Zachodniej weszli: Leopold Janikowski (meteorolog i etnograf), Klemens Tomczek (geolog), który prawdopodobnie wtedy podjął decyzję o porzuceniu studiów oraz Władysław Ostaszewski i Ludwik Hirszenfeld-Mielecki. Dwaj ostatni z nieznanych przyczyn wycofali się potem z udziału w projekcie.

W marcu 1882 r. Tomczek – w uzgodnieniu z Rogozińskim – rozpoczął w Krakowie przygotowania do wyprawy. Pomocy udzieliła Polska Akademia Umiejętności. Przyjaciele odwiedzili potem Paryż, zabiegając o wsparcie u mieszkających tam Polaków. Prawdopodobnie wtedy Tomczek spotkał się ze studiującym w Paryżu malarzem Teodorem Axentowiczem, który namalował jego portret (w zbiorach Muzeum Narodowego w Szczecinie).

Na potrzeby wyprawy Rogoziński zakupił w Paryżu niewielki i dość już wysłużony żaglowiec „Łucja Małgorzata”, który co prawda pływał pod francuską, a nie polską banderą, ale z dumnie powiewającą na maszcie flagą z herbem Warszawy. Dnia 13 grudnia 1882 roku statek z ekspedycją badawczą wypłynął z Hawru w drogę do Kamerunu.

W trakcie czteromiesięcznego rejsu zawinął do portu na Maderze, gdzie w dniach 19–27 stycznia 1883 roku usuwano – dzięki wsparciu finansowemu arystokraty i podróżnika Benedykta Tyszkiewicza – usterki spowodowane sztormami. Potem były postoje w portach na Wyspach Kanaryjskich, w zachodniej Liberii, na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w Ghanie i Gwinei Równikowej.

Ostatecznie 16 kwietnia 1883 roku wyprawa dotarła do Kamerunu. Statek zacumował w zatoce Santa Isabel, nieopodal wyspy Fernando. Po 22 kwietnia Szolc-Rogoziński wraz z Tomczekiem wyruszył szalupą zwaną „warszawianka” na stały ląd, do osady Victoria. Chcąc zorganizować bazę wyprawy, Rogoziński nabył od członka miejscowej ludności kacyka Akumy wyspę Mondoleh. Tam badacze zorganizowali bazę wraz ze stacją meteorologiczną, w której planowali przebywać kilka miesięcy. Miejsce, nad którym powiewała polska flaga uczestnicy wyprawy uważali za symbol nieistniejącego państwa polskiego. Podróżnicy pierwotnie mieszkali w namiocie. Niebawem na północnym brzegu wyspy wykarczowano drzewa i przystąpiono do budowy domu. Prace te wykonywali Tomczek, Janikowski i lokalny cieśla. Budowla była gotowa już 19 lipca. Powstał solidny dom na palach, pokryty cynkowymi płytami zabezpieczającymi przed insektami, z drewnianą podłogą. Warto dodać, że wybudowana przez polskich podróżników stacja przeszła potem w ręce Brytyjczyków, a następnie Niemców. Pełniła ważną rolę w kształtowaniu się administracji kolonialnej w Kamerunie. Mieścił się tam konsulat, potem niemieckie sanatorium, a następnie leprozorium.

Odkrywanie Kamerunu

Na pierwszą wyprawę w głąb lądu w celu dotarcia do jeziora Liba Rogoziński i Tomczek wyruszyli 21 lipca 1883 roku. Janikowski pozostał na wyspie jako naczelnik stacji i rozpoczął jej rozbudowę, wprowadził też szereg udogodnień.

Wyprawa trwała aż do grudnia 1883 roku. Po drodze podróżnicy zbadali wyspy Balombi-ba-Kotta, odkryli katarakty na rzece Mungo, a przemieszczając się wzdłuż rzeki dotarli do krainy Bakundu, ponadto zwiedzili krainy Mango i Balunga. Zdobyli najwyższy szczyt Kamerunu o wysokości ponad 4000 m. Zamierzali dotrzeć do tajemniczego jeziora zwanego przez ludność miejscową M’Bu (Słoniowym). Tubylcy wspominali o nim, ale żaden Europejczyk nigdy tam nie dotarł. Polska wyprawa spenetrowała niemal cały obszar Kamerunu. Po drodze napotykano ogromne ilości słoni, spotkania nie zawsze były bezpieczne. Doświadczył tego Rogoziński poraniony podczas ucieczki przed zwierzętami. W tej sytuacji Klemens Tomczek podjął trud dotarcia samotnie do jeziora M’Bu.

Dopiero 29 września 1883 roku odnalazł jezioro otoczone zalesionymi pagórkami. Wypływający z jeziora strumyk okazał się początkiem rzeki Mungo. Odkrył wtedy też źródło rzeki Memeh. Odnalezienie tajemniczego jeziora okazało się ogromnym sukcesem polskiej wyprawy i odbiło się głośnym echem w środowisku geografów. Jezioro zostało nazwane na cześć wspierającego wyprawę arystokraty Benedykta Tyszkiewicza Jeziorem Benedykta. Wkrótce Polska Akademia Umiejętności w Krakowie wydała mapę z naniesionym jeziorem, zaś jego nazwę zarejestrował oficjalnie Instytut Geograficzny Perthesa w Gotha. Ta nazwa (podobnie jak nazwy: Góra Rogozińskiego, Góra Kraszewskiego) uległa zmianie po zajęciu Kamerunu przez Niemców.

Jeszcze przed końcem 1883 r. Tomczek ze zdrowym już Rogozińskim wyruszyli w kierunku Ikaty. Idąc zboczami łańcucha gór w kierunku morza, prowadzili pomiary, sporządzali notatki dotyczące pogody, świata górskich roślin i zwierząt. Spod ich piór wychodziły uwagi i spostrzeżenia uznawane za jedne z najlepszych opracowań europejskich podróżników.

Tomczek podjął w styczniu 1884 roku kolejną wyprawę nad Jezioro Słoniowe, gdzie przez kilka miesięcy samotnie prowadził badania geologiczne. W drodze powrotnej zachorował na febrę, osłabiony, ostatkiem sił dotarł do bazy. Zmarł 20 maja 1884 roku. Został pochowany przez Janikowskiego (Rogoziński nie zdążył spotkać się z przyjacielem przed jego śmiercią, w tym czasie wyruszył na Fernando Po w celu nadania poczty i odbioru przesyłek z Europy) u stóp dwóch palm na wyspie Mondoleh, a w skromnym pogrzebie uczestniczyli misjonarze przybyli z brytyjskiej stacji Victoria.

Dorobek

Choć Klemens Tomczek przebywał w Afryce krótko, to pozostawił znaczący dorobek badawczy. W trakcie wyprawy pisał na bieżąco dziennik podróży. Sporządził ponadto kilka tomów odręcznych notatek dotyczących geografii i geologii Kamerunu. Większość z nich została potem opracowana przez Stefana Rogozińskiego. Tomczek przygotował mapy badanych terenów oraz słownik języka jednego z plemion afrykańskich, zwanego Bakwiri. Był to efekt bliskich kontaktów z ludnością miejscową, wśród której budził ogólną sympatię ze względu na deklarowaną chęć poznania obyczajów i nauczenia się miejscowego języka. Mapa została opublikowana w „Rozprawach i sprawozdaniach z posiedzeń wydziału matematyczno-przyrodniczego Akademii Umiejętności” (t. XI, Kraków 1884).

Przebywając w Afryce, jako korespondent, wysyłał relacje z wyprawy do redakcji „Dziennika Poznańskiego”. Pisał dla „Wędrowca” i „Kuriera Warszawskiego”. W latach 1883–1884 opublikował w prasie polskiej łącznie 10 artykułów. Wcześniej (1880–1881), na łamach niemieckiego rocznika „Mitteilungen der Geographischen Gesellschaft in Hamburg”, opublikował rozprawę „O handlu w Środkowo-Zachodniej Afryce”.

Miejsca pochówku

Szczątki Tomczeka Stefan Szolc-Rogoziński kazał przenieść w 1887 roku na Fernando Po, gdzie zamieszkał podczas drugiej swojej wyprawy. Potem Leopold Janikowski sprowadził je w 1890 roku do Polski i pogrzebał pierwotnie na cmentarzu w podwarszawskiej Zielonce. Natomiast po jego śmierci (1942) pochowano Tomczeka w rodzinnym grobowcu Janikowskich na Starych Powązkach (kwatera 36, rząd 6, miejsce 29). Na nagrobku umieszczono informację z błędnym zapisem nazwiska (Tomczak zamiast Tomczek) oraz miejscem śmierci (wyspa Mandoloch zamiast Mordoleh). Takie same błędy znalazły się też wcześniej w nekrologu zamieszczonym w „Gazecie Warszawskiej” z lipca 1884 roku (nr 161, s. 2).

Poza afrykańskim i tym na Powązkach, Tomczek ma jeszcze jeden grób, tym razem symboliczny. Z inicjatywy regionalisty Władysława Majewskiego został on wzniesiony we wrześniu 1993 roku przy głównej alei na cmentarzu w Trzemesznie (sektor C). Na kamiennym fundamencie umieszczono dwa głazy z inskrypcjami oraz kompozycją liści palmowych z metaloplastyki. Klemens Tomczek jest patronem jednej z ulic w Ostrowie Wielkopolskim.

W 1932 roku obchodzono 50. rocznicę wyprawy do Kamerunu, w której brał udział Klemens Tomczek. Patronat nad obchodami objął Józef Piłsudski. Ekspedycję wykorzystywano w celach propagandowych, wpisując w polską myśl kolonialną. Podkreślano, że była to najsłynniejsza polska wyprawa eksploracyjna o charakterze polityczno-państwowym, podjęta z myślą stworzenia samodzielnej kolonii polskiej w niezbadanym i tajemniczym Kamerunie.

 

Bibliografia (wybór)

Janikowski L., W dżunglach Afryki. Wspomnienia z polskiej wyprawy afrykańskiej 1882–1890, Warszawa 1936.

Jarnecki M., Klemens Tomczek. Szkic biograficzny 1860–1884, Ostrów Wielkopolski 2016.

Szolc-Rogoziński S., Pod równikiem. Odczyty S.S. Rogozińskiego wypowiedziane w Sali Radnej miasta Krakowa, Kraków 1886.

Szolc-Rogoziński S., Wyprawa S. S. Rogozińskiego: żegluga wzdłuż brzegów zachodniej Afryki na lugrze „Łucya-Małgorzata” 1882–1883, Warszawa 1886.

Zieliński S., Mały słownik pionierów polskich kolonialnych i morskich. Podróżnicy, odkrywcy, zdobywcy, badacze, eksploratorzy, emigranci-pamiętnikarze, działacze i pisarze migracyjni, Warszawa 1933, s. 559.