Karol Pollak - pionier elektrotechniki, ojciec elektromobilności

Opracowanie: dr Arkadiusz Stanisław Więch

„Miał dar wynalazczy tudzież wytrwałość w pracy nad rozwijaniem i doskonaleniem pierwszych pomysłów. Jak zwykle część tylko pomysłów dała się praktycznie zrealizować i do celów przemysłowych na większą skalę zużytkować” – wspominał, opisując postać Karola Pollaka, profesor Edwin Hauswald.

Dom rodzinny

Karol Pollak przyszedł na świat 15 listopada 1859 roku w galicyjskim Sanoku. Na chrzcie otrzymał na pierwsze imię Franciszek, jednakże w późniejszym życiu nigdy go nie używał, przedkładając nad nie drugie, otrzymane po ojcu imię Karol. Rodzina wynalazcy pochodziła z Moraw, które jego ojciec Karol Pollak (1818–1880) zmuszony był opuścić na skutek udziału w wydarzeniach Wiosny Ludów. W 1848 roku przybył do Galicji i osiadł w Sanoku, w którym założył drukarnię (a w późniejszych latach również księgarnię i wydawnictwo) oraz w 1852 roku poślubił pochodzącą z tegoż miasteczka Marię z Zarembów (1833–1911). Małżonkowie doczekali się 11 dzieci, z których dorosłości dożyło siedmioro. Przyszły wynalazca dorastał zatem nad Sanem, gdzie uczęszczał do szkoły powszechnej, następnie zaś do szkoły realnej w Stryju oraz do gimnazjum we Lwowie. Niestety nie zachowały się źródła mówiące o jego ewentualnym wykształceniu politechnicznym. Być może uczęszczał na wykłady Szkoły Politechnicznej we Lwowie. Niewątpliwie jednak był samoukiem. Od dzieciństwa wykazywał duże zainteresowania konstruktorskie. Żywo interesowały go różnego rodzaju maszyny, sposoby ich działania oraz to, jak można było je udoskonalić. Niewątpliwie wpływ na to miał dostęp do obserwacji maszyn drukarskich znajdujących się w sanockiej pracowni ojca.

Pierwsze wynalazki

Możliwości, jakie dawał prąd elektryczny, stanowiły pożywkę dla technicznej pasji młodego człowieka. W 1882 roku skonstruował jedną z pierwszych na terenie Galicji instalacji telefonicznych. Korzystając z nadążającej się okazji, podjął decyzję o opuszczeniu kraju i wyjechał do Anglii. W Londynie pracował jako kierownik laboratorium w The Patent Utilisation Co. Wówczas też opatentował swoje pierwsze konstrukcje i wynalazki, dla przykładu: własnego pomysłu mikrofon, łącznik automatyczny do elektrycznych lamp Jabłoczkowa, maszynę do druku w kilku kolorach. Należy podkreślić, że fakt zgłoszeń patentowych świadczy o świetnym zmyśle i wyczuciu czasów młodego wynalazcy, który potrafił przekuwać swoje pomysły w sukces finansowy, znajdując praktyczne zastosowanie dla przygotowywanych przez siebie wynalazków. Uzyskiwał na nie odpowiednie patenty (łącznie był autorem 98) w amerykańskich, brytyjskich, austriackich, francuskich, niemieckich i szwajcarskich urzędach patentowych. Następnie znajdował potrzebnych do ich wdrożenia inwestorów, po czym wprowadzał je w życie, często w zakładanych przez siebie przedsiębiorstwach i zakładach przemysłowych. W 1885 roku przeniósł się do Berlina, gdzie rozpoczął studia na tamtejszej politechnice w Berlinie-Charlottenburgu. W centrum jego zainteresowań znajdowały się akumulatory, a precyzyjniej – ogniwa, które można było ładować. W laboratoriach politechniki przeprowadził szereg eksperymentów i badań, których efektem były nowe wynalazki. Wynalazł tak zwane ogniwa regeneracyjne, o których w połowie lat 80. XIX stulecia rozpisywała się z uznaniem prasa techniczna na całym świecie, podkreślając ich nowatorstwo i zalety. Pollak jako znajdujące się w nich elektrody wykorzystał cynk i węgiel oraz salmiak (który można było zastąpić solą kuchenną) jako elektrolit. Po napełnieniu ogniwa owym elektrolitem zachodziły reakcje, które w pewnym sensie je ładowały. Miedź, elektrolit i węgiel tworzyły ogniwo wewnętrzne – jak opisywała polska praca elektrotechniczna – „o obwodzie zamkniętym, wywołują[ce] prądy lokalne, skutkiem których tworzy się w pobliżu elektrody miedzianej chlorek miedz., zaś wodór, wydzielający się na elektrodzie węglowej, łączy się z tlenem powietrza, pochłanianym przez węgiel. Miedź, wytworzony chlorek miedzi i cynk tworzą ogniwo wtórne, które działa, kiedy zamkniemy obwód zewnętrzny. Reakcje, jakie wówczas zachodzą, powodują strącenie miedzi z powrotem na elektrodę węglową i powstanie chlorku cynku. Tym sposobem ogniwo regeneracyjne Pollaka stanowi połączenie jakby dwóch ogniw, działających jednocześnie. Ogniwo wewnętrzne, którego działanie uzależnione jest od szybkości, z jaką tlen z powietrza absorbowany jest przez węgiel, wystający ponad elektrolitem, przygotowuje materiały dla ogniwa drugiego, dostarczającego energię dla obwodu zewnętrznego. Prąd, jaki daje ogniwo, utrzymuje się przez długi czas na stałym poziomie, co jest zaletą ogniwa, z powodu właśnie nieustannego działania regeneracyjnego ogniwa. Oczywiście wielkość prądu czerpanego z ogniwa, musi mieć znaczny wpływ na stałość napięcia”. Wynalazł także tzw. ogniwo suche, które znalazło zastosowanie chociażby w ulicznych latarniach, ale również w oświetleniu sal teatralnych oraz w obiektach użyteczności publicznej. Pierwotnie mogło ono działać przez ok. 1,5 godziny.

Uznanie

Jednocześnie ze studiami prowadził w Berlinie fabrykę przyrządów elektrycznych G. Wehr, Berlin, Telegraphen–Bau-Anstalt. Kolejną dziedziną, która zafascynowała wynalazcę, było wykorzystanie prądu elektrycznego i stosownych ogniw w transporcie. Stworzył wówczas model tramwaju elektrycznego, który mógł wcielić w życie, zostając w 1886 roku w Paryżu dyrektorem firmy, zajmującej się eksploatacją tramwajów elektrycznych według jego pomysłu. Był to niezwykle owocny czas w jego życiu. Pracując we Francji, zyskał dostęp do nowoczesnych laboratoriów paryskiej Sorbony, w których spędzał długie godziny, poświęcając się swojej największej pasji, jaką były akumulatory. Zgłębiał i udoskonalał ich budowę, co przyniosło mu światowy rozgłos. Został dyrektorem fabryki produkującej akumulatory w Paryżu. Pod koniec lat 80. XIX wieku podczas posiedzenia francuskiej Akademii Nauk zaprezentował akumulator z płytami walcowymi swojego projektu oraz elektryczną lampę bezpieczeństwa przeznaczoną dla pracujących w kopalniach górników. W 1889 roku podczas paryskiej wystawy światowej został nagrodzony srebrnym medalem w uznaniu za wnoszone pomysły i udoskonalenia. W 1891 roku uczestniczył w wystawie i kongresie elektrotechnicznym we Frankfurcie nad Menem, gdzie rok później założył fabrykę akumulatorów Accumulatorenwerke Systeme Pollak und Co, bardzo intensywnie rozwijającą się, która umożliwiła Pollakowi założenie kolejnego zakładu produkującego akumulatory w Liesing pod Wiedniem. Udzielił także licencji na wykorzystanie swoich patentów i zastosowanie w produkcji akumulatorów fabrykom: szwajcarskiej w Marly-le Grand i francuskiej Compagnie Générale Électrique w Nancy. Co więcej, chcąc ułatwić dojazd do pracy robotnikom frankfurckiego zakładu, połączył ją linią tramwaju elektrycznego z centrum miasta. Posiadała ona na swojej stacji końcowej możliwość szybkiego i automatycznego ładowania według autorskiego projektu Pollaka. Cały czas kontynuował swoje prace konstruktorskie, co zaowocowało zbudowaniem prostownika komutatorowego oraz prostownika aluminiowego do przetwarzania prądu zmiennego na stały. Spotkało się to po raz kolejny z uznaniem francuskiej Akademii Nauk oraz międzynarodowych środowisk technicznych. W 1893 roku wziął udział w wystawie światowej w Chicago, na której otrzymał medal i dyplom uznania. Wygłosił wówczas odczyt poświęcony akumulatorom i ich znaczeniu w oświetleniu elektrycznym. O jego obecności na kontynencie amerykańskim donosiła prasa polonijna, podkreślając wartość jego wynalazków: „W piątek dnia 2go bieżącego miesiąca na okręcie „Columbia” przybyli do New Yorku […] dawno oczekiwani dostojni goście. Grono gości stanowią […] Karol Pollak, Inżynier elektrotechnik, dyrektor fabryk; we Frankfurcie nad Menem, który wsławi! nie obecnie wynalazkiem zużytkowania prądu elektrycznego w stały, co sprowadzi zupełny przewrót w elektrotechnice, a zasługą to będzie naszego rodaka”. Również uznanie i dyplom honorowy przyniosła Polakowi Powszechna Wystawa Krajowa we Lwowie w 1894 roku. W 1899 roku osiadł na południu Francji, gdzie z powodzeniem kontynuował prowadzone przez siebie prace. Rok później na wystawie światowej w Paryżu jego akumulator został nagrodzony złotym medalem. Także w 1902 roku na jubileuszowej wystawie Towarzystwa Politechnicznego we Lwowie w uznaniu za swoja pracę otrzymał srebrny medal, a z kolei na wystawie w Nicei medal za przygotowany projekt aeroplanu. Był tytanem pracy o genialnym umyśle. Ciągle udoskonalał swoje dotychczasowe wynalazki oraz konstruował nowe. Opracował między innymi maszynę drukarską do druku w kolorze, różne wersje (ponieważ ciągle je usprawniał) ogniw galwanicznych i akumulatorów elektrycznych oraz kondensator elektrolityczny. Jego wynalazki znajdowały zastosowanie także w medycynie (w elektroterapii) oraz w przemyśle zbrojeniowym w czasie I wojny światowej. Był niezwykle aktywny w propagowaniu swoich prac. Wygłaszał liczne odczyty, które cieszyły się popularnością i uznaniem środowiska naukowego. Wiele publikował, choćby na łamach francuskiego „Comptes Rendus de l’Académie des Sciences”, a także w ukazującym się w Polsce „Przeglądzie Elektrotechnicznym”.

Powrót do ojczyzny

Karol Pollak cały czas podkreślał swoje polskie pochodzenie, dlatego też kiedy Polska odzyskała niepodległość podjął decyzję o powrocie do umiłowanej ojczyzny i poświęceniu swoich talentów w pracy na rzecz jej rozwoju. W 1922 roku wspólnie z Ignacym Mościckim, Romanem Dzieślewskim, Aleksandrem Rotherem i Józefem Tomnickim, założył Polskie Towarzystwo Akumulatorowe PETEA we Lwowie, które w 1923 roku otworzyło w Bielsku-Białej fabrykę akumulatorów. Karol Pollak był jej dyrektorem aż do śmierci. W 1924 roku w uznaniu zasług otrzymał tytuł doktora honoris causa Politechniki Warszawskiej. Był żonaty z z Marcelą ze Wściekliców (1858–1933) – absolwentką paryskiej Sorbony (posiadała licencjat z nauk fizykochemicznych), z którą doczekał się potomka – syna Karola, inżyniera aeronautyki, który osiadł w Szwajcarii.

Zmarł 17 grudnia 1928 roku. Pochowany został na cmentarzu w Bielsku-Białej. Był odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Polonia Restituta. Spoglądając na pozostawione przez niego dziedzictwo, można powiedzieć, że swoją pracą i wynalazkami Karol Pollak niejako wyprzedzał epokę, w której przyszło mu żyć i tworzyć, odważnie spoglądał w przyszłość, przez co śmiało może być nazywany ojcem elektromobilności, która chociażby w postaci samochodów elektrycznych realizuje się na naszych oczach.

 

Bibliografia

Prasa

„Dziennik Chicagowski” 1893, nr 193.

„Katolik. Pismo tygodniowe dla ludu” 1893, nr 32.

Opracowania

Dobrski K., Ogniwa regeneracyjne dr. K. Pollaka, „Przegląd Elektrotechniczny” 1925, nr 4, s. 57.

Kubiatowski J., Karol Franciszek Pollak [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. XXVII,  red. S. Kieniewicz, Wrocław–Warszawa–Kraków 1983, s. 333–334.

Nekrolog, „Przegląd Elektrotechniczny” 1929, nr 1, s. 21.

Pollak Karol Franciszek (1859-1928) [w:] Polski wkład w przyrodoznawstwo i technikę. Słownik polskich i związanych z Polską odkrywców, wynalazców oraz pionierów nauk matematyczno-przyrodniczych i techniki, red. B. Orłowski, t. III, Warszawa 2015.

Szymczak P., Migdalski R., Sitkiewicz K., Wybitny elektrotechnik oraz pionier przemysłu akumulatorowego: inż. Karol Franciszek Pollak, dr honoris causa Politechniki Warszawskiej, „Śląskie Wiadomości Elektryczne” 2015, nr 5, s. 29–33.

Świsulski D., Polska elektryka w medalierstwie i filatelistyce, Warszawa 2018.

Wspomnienie o Karolu Franciszku Pollaku, „Biuletyn Informacyjny Polskiego Towarzystwa Elektrotechniki Teoretycznej i Stosowanej, oddział Gdańsk, 2018, nr 33, s. 7–9.

Wysocki S., Dr Karol Franciszek Pollak, „Przegląd Elektrotechniczny” 1925, nr 2, s. 29–30.

Zaleska J., Karol Pollak – typographus sanocensis i dzieje jego drukarni, „Rocznik Sanocki” 1986, t. VI, s. 351–361.