Józef Feliks Zieliński - wynalazca, pisarz, bankier, inżynier i pionier fotografii

Opracowanie: Małgorzata Maria Grąbczewska

Józef Feliks Zieliński był wielkim patriotą, ale także wynalazcą, pisarzem, bankierem, inżynierem i pionierem fotografii. Odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari za udział w powstaniu listopadowym wyemigrował do Francji. Początkowo przebywał w obozach wojskowych, a następnie imał się różnych zawodów, aby w 1842 roku spróbować sił w zawodzie dagerotypisty. W kolejnym roku założył, wraz z Jakubem Garbowskim, zakład fotograficzny pod nazwą Mr Felix. Zakład ten, choć posiadał stacjonarną siedzibę w Nantes, miał charakter wędrowny. Zieliński był autorem pierwszego polskojęzycznego podręcznika do fotografii, w którym zaproponował oryginalną metodę barwienia obrazu. Po pobycie w Hiszpanii służył jako dyplomata w Stambule. Ostatnie lata życia spędził w rodzinnym majątku, porządkując księgozbiór. Był autorem wynalazków, utworów o charakterze politycznym, poematów, rozpraw z zakresu ekonomii i historii sztuki.

 

Józef Feliks Zieliński, syn wielkopolskich ziemian herbu Świnka, urodził się w majątku rodzinnym w Luberadzu (powiat ciechanowski) 15 maja 1808 roku, w wieku 7 lat przeniósł się z rodzicami do Warszawy. Jako 13-latek rozpoczął naukę w kolegium księży Pijarów na Żoliborzu, w którego programie ważne miejsce zajmowały nauki przyrodnicze. Prawdopodobnie nie podjął studiów, planując prowadzić niezależne od rodzinnego gospodarstwo rolne, jednak wskutek sprzeciwu rodziców pracował w nowo powstałym Banku Polskim. Wychowany w duchu patriotycznym Zieliński przyłączył się do powstania listopadowego tuż po jego wybuchu, organizując blisko 200-osobowy Batalion Kurpiów, za co został podniesiony do rangi porucznika. Za późniejsze dokonania podniesiony do stopnia kapitana i odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari. Po upadku powstania, podobnie jak większość jego uczestników, opuścił Polskę w nadziei na kontynuowanie walki z zagranicy. Przyjeżdżając do Francji, znał już, jeśli wierzyć dokumentom, języki francuski, hiszpański, niemiecki, łacinę, języki słowiańskie i włoski. W latach 1832–1838 przebywał w kilku francuskich obozach skupiających polskich oficerów i żołnierzy: początkowo w Avignonie, następnie w Lunel, Le Puy, aż do maja 1838 roku, kiedy został przeniesiony do Agen. Przebywał tam razem z 38 innymi Polakami (w tym 33 oficerami), wśród których znaleźli się Józef Wysocki, Henryk Erbs czy Hipolit Prusinowski. Od początku odznaczał się zaangażowaniem w aktywność polityczną, włączając się w próby zintegrowania i zorganizowania polskiej emigracji, jako jeden z pięciu korespondentów powołanych w celu kontaktowania się z emigrantami przebywającymi w innych częściach kraju oraz odpowiedzialny za dystrybucję środków pomocowych. Pod koniec 1833 roku Zieliński należał z pewnością do Towarzystwa Demokratycznego Polskiego, z którego został usunięty w 1835 roku, posądzony, wraz z dużą grupą oficerów, o separatyzm i działania antydemokratyczne, należał bowiem do krytyków środowiska skupionego wokół księcia Adama Czartoryskiego. Od początku emigracji Zieliński podejmował się pracy w różnych zawodach, najpierw jako zecer w drukarni Quillota w Agen, drukującej głównie dzieła patriotyczne emigracji po polsku i francusku, później jako dziennikarz i inżynier. Od 1835 roku pracował na stanowisku mierniczego w dziale pomiarów i planów przy odbudowie zniszczonych powodzią dróg i przy regulacji rzeki Garonny. Okres między 1832 a 1837 rokiem był również dla Józefa Feliksa Zielińskiego czasem intensywnej pracy literackiej. Powstały wtedy liczne teksty satyryczne, publikowane między innymi w emigranckim piśmie satyrycznym „Pszonka”, ale również drobne opowiadania, wiersze oraz prace publicystyczne. Dopełnieniem tej aktywności było tłumaczenie przez Zielińskiego poezji George’a Gordona Byrona i Alfreda de Musseta.

W 1836 roku młody emigrant złożył podanie o możliwość rozpoczęcia studiów w paryskiej Ecole National des Arts et Métiers, która to prośba spotkała się z poparciem wpływowych emigrantów, w tym generała Józefa Bema. Zieliński otrzymał wsparcie Towarzystwa Pomocy Naukowej i w 1836 roku przyjechał do Paryża. Zamieszkał w tak zwanym menażu, z Julianem Garbowskim, Franciszkiem Morawskim i Erazmem Wróblewskim. Wskutek silnej konkurencji i zaostrzonych warunków dla Polaków, nie został przyjęty do wymarzonej szkoły, jednak zaczął uczęszczać na wykłady z historii, literatury i chemii na Sorbonie. Rozpoczął również pracę, najpierw w Banku Polskim, a potem w nowo powstałym towarzystwie ubezpieczeniowym Omnium, należącym do barona Eugène-François-Auguste’a d’Arnauda de Vitrolles (1774–1854), aby po 1840 roku powrócić do prac inżynieryjnych, tym razem przy regulacji Loary i budowie kanału koło Chartres. W 1842 roku był natomiast kreślarzem w firmie Mackenzie budującej linię kolejową do Rouen.

W 1842 roku Zieliński postanowił spróbować swoich sił w nowo powstałym zawodzie dagerotypisty. Po ogłoszeniu wynalazku Louisa Daguerre’a (1787–1851) i Josepha Nicéphore’a Niépce’a (1765–1833) w 1839 roku zakłady fotograficzne mnożyły się, przede wszystkim w stolicy i wielkich miastach Francji. Zieliński postanowił prowadzić działalność w miastach prowincji, w których przebywał jako polityczny uchodźca. Zawodu uczył się w jednym z najważniejszych ówczesnych zakładów paryskich, atelier Pierre-Ambroise’a Richebourga (1810–1875. Niedługo później założył, wraz z Jakubem Stanisławem Garbowskim (1811–1878), również emigrantem, studentem paryskiej Szkoły Centralnej Sztuki Rzemiosł oraz Szkoły Handlowej, zakład pod nazwą Mr Felix. Wszystko wskazuje na to, że zakład zajmował się również wykonywaniem portretów malarskich. Stała siedziba atelier znajdowała się od kwietnia 1843 roku w Nantes, jednak miał on charakter objazdowy. Zieliński z Garbowskim wykonywali dagerotypy przede wszystkim w północnej Francji, głównie Bretanii (Angers, Boulogne sur-Mer, Indre, Le Mans, Mamers, Nantes, Rennes, Saumur, La Rochelle), ale także na południu kraju (Bordeaux, Marseille, Nîmes). W wielu z tych miejscowości po raz pierwszy prezentowali wynalazek fotografii. W początkowym okresie podział ról w duecie był bardzo wyraźny: Zieliński był operatorem, autorem sygnującym dagerotypy, a Garbowski pomocnikiem, zajmującym się między innymi polerowaniem płyt. Z czasem przejął on coraz więcej obowiązków, aż w końcu, od momentu zaangażowania się Zielińskiego w sprawy polityczne w 1848 roku i jego wyjazdu do Polski, całkowicie objął zakład. Prowadził go samodzielnie w Nantes przynajmniej do początku lat 70. XIX wieku.

Zieliński był prawdopodobnie jedynym polskim emigrantem, któremu udało się we Francji uczynić z dagerotypii zawód i źródło utrzymania. Kilku emigrantów zajmowało się fotografią amatorsko, innym nie powiodła się próba uczynienia z niej stałego zawodu.

W 1843 roku Zieliński napisał i wydał drukiem tekst O dagerotypie, będący jednym z pierwszych powstałych, nie tylko w języku polskim, podręczników fotograficznych. Opublikowany w „Pamiętniku Towarzystwa Przyjaciół Przemysłu” wydawany przez powstałą w 1838 roku organizację, miał na celu przybliżenie Polakom wynalazku, a w ten sposób pomoc w rozwijaniu się myśli technicznej i przemysłu w będącej wciąż pod zaborami ojczyzny. Zieliński niewiele wiedział o doniesieniach na temat wynalazku Daguerre’a w prasie polskiej, ani o pionierskich wydaniach tłumaczeń jego broszury, które ukazały się w Polsce już w 1839 roku. Artykuł Zielińskiego jedynie w części jest tekstem oryginalnym. Duże fragmenty są tłumaczeniami broszury Daguerre’a, pt. Historique et description des procédés du daguerréotype et du diorama oraz opublikowanego w niej sprawozdania François Arago. Cytuje także, choć nie wprost, sprawozdania ze spotkań Akademii Nauk. Obok zapożyczeń, Zieliński nawiązał w O dagerotypie również do własnej praktyki fotograficznej, opisując własny sprzęt, a także stosowane procesy. Przywołał także autorski pomysł kolorowania dagerotypu, wykorzystujący tradycyjnie używanego do barwienia tkanin bezkręgowca, małża tyryjskiego (Murex Brandaris). Zapowiedział osobny artykuł poświęcony tej metodzie, który jednak najprawdopodobniej nie powstał. Artykuł Zielińskiego jest ważny również dlatego, że podjął on próbę stworzenia własnej terminologii fotograficznej, proponując na przykład słowo „światłorys” na określenie fotografii.

W 1848 roku Zieliński wziął udział w powstaniu wielkopolskim, po którego upadku wrócił do Francji, lecz z powodu represji stosowanych tam wobec polskich działaczy demokratycznych wyjechał do Hiszpanii. Na miejscu imał się różnych zawodów, między innymi produkował wodę mineralną oraz sprzedawał w sklepie z narzędziami precyzyjnymi, wciąż jednak kontynuował swoją działalność polityczną, fotograficzną i pisarską. W 1854 roku, dzięki wsparciu krewnego, generała Michała Horaina, otrzymał nominację na sekretarza poselstwa hiszpańskiego w Stambule. Kierowały nim jednak motywacje patriotyczne, chciał bowiem zabiegać na miejscu o sprawę polską, pozostając w ścisłym kontakcie ze służbą dyplomatyczną obozu Czartoryskiego. Turcję opuścił w 1856 roku, po podpisaniu traktatu paryskiego i utracie przez Polaków nadziei na wykorzystanie wojny krymskiej do odzyskania niepodległości. Zamieszkał w La Rochelle, gdzie utrzymywał się z pisania artykułów do miejscowych dzienników oraz wykonywania portretów fotograficznych.

Czas powstania styczniowego Zieliński spędził we Francji. Nie mogąc uczestniczyć w walkach, opracował w 1863 roku na użytek powstańców podręcznik fortyfikacji polowej, będący zebraniem i przetłumaczeniem zagranicznych rozporządzeń wojskowych. Kolejnych 10 lat, aż do powrotu do Polski w 1873 roku Zieliński spędził, łącząc pracę zarobkową z działalnością fotograficzną, pisarską i wynalazczą. Był autorem między innymi nowego sposobu opancerzenia statków, przy pomocy systemu mobilnych metalowych sieci, czy pomysłu kolei elektromagnetycznej. Oba pozostały w fazie projektowej. Był autorem wielu utworów oryginalnych w poezji i prozie, a także tłumaczeń, jak choćby kilku noweli Stendhala, wierszy George’a Gordona Byrona, pism politycznych Niccola Machiavellego, pism politycznych Monteskiusza czy Stefana La Boétie. Sporządził także rozległe studium poświęcone Goi, a w jego kolekcji znalazł się cykl Kaprysy tego wybitnego artysty. Był autorem wielu pism politycznych i patriotycznych, w tym studia o polityce rosyjskiej, o relacjach francusko-niemieckich, czy o powstaniu wielkopolskim. Dzieła literackie, w tym poemat Italia: (rzecz na czasie) publikował pod pseudonimem Izet-Bey.

Po powrocie do Polski zamieszkał w majątku kuzyna, poety Gustawa Zielińskiego w Skępnem, gdzie zajął się opracowaniem zbiorów bibliotecznych oraz pisaniem dla lokalnych periodyków, w tym „Korespondenta Płockiego”. Wśród zabranych z Francji rzeczy znalazły się skrzynie ze sprzętem fotograficznym, dagerotypy oraz odbitki, jednak w zachowanej w Towarzystwie Naukowym Płockim oraz Książnicy Toruńskiej spuściźnie znajduje się zaledwie kilka odbitek papierowych z lat 50. XIX wieku. Wiele wskazuje na to, że Józef Feliks Zieliński do końca został wierny fotografii, dokumentując najbliższe otoczenie, portretując rodzinę i przyjaciół. Swoje życie opisał w rękopisie zatytułowanym Wspomnienia z tułactwa, wydanym drukiem ponad wiek po jego śmierci w 1878 roku.

 

Bibliografia:

Grąbczewska M.M., „O Dagerotypie” Józefa Feliksa Zielińskiego i o polskich dagerotypistach we Francji, „Dagerotyp” 2010, nr 19, s. 5–56.

Szulc M., Józef Feliks Zieliński, „Fotografia” 1957, nr 9, s. 211, 225.

Wiśniewska A., Kolekcja Józefa Feliksa Zielińskiego [w:] Zbiory i prace dotyczące emigracji i Polonii w Bibliotece Uniwersyteckiej w Toruniu oraz w Książnicy Miejskiej w Toruniu, Toruń 1999, s. 229–240.

Wróblewska E., Józef Feliks Zieliński (Izet-Bey) 1808-1878, „Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu” 1963, R. 68, z. 1.

Wróblewska E., Józef Feliks Zieliński w służbie książki polskiej, „Roczniki Biblioteczne” 1976, nr 1–2, s. 127–135.

Wróblewska E., Pomysły wynalazcze kpt. Józefa Feliksa Zielińskiego, „Kwartalnik historii, nauki i techniki” 1977, nr 1, s. 105–113.

Zieliński J.F., O dagerotypie, „Pamiętnik Towarzystwa Przyjaciół Przemysłu” 1844, t. 1, z. 1, s. 80–112.

Zieliński J.F., Wspomnienia z tułactwa, Warszawa 1989.