13 marca 2023

Instytucje Unii Europejskiej – ich stan obecny oraz kierunki zmian

10 marca br. odbyło się VI Seminarium Europejskie Instytutu De Republica. Tematem spotkania były Instytucje Unii Europejskiej – ich stan obecny oraz kierunki zmian. Referaty wygłosili: europoseł, dr Jacek Saryusz-Wolski, prof. dr hab. Tomasz Grzegorz Grosse, dr Przemysław Sobolewski, prof. dr hab. Genowefa Grabowska, prof. dr hab. Anna Łabno oraz prof. dr hab. Andrzej Bryk. Udział w wydarzeniu wzięli także: dr hab. Krzysztof Szczucki, Prezes Rządowego Centrum Legislacji, przedstawiciele Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz reprezentanci Trybunału Konstytucyjnego.

Instytucje Unii Europejskiej – ich stan obecny oraz kierunki zmian

Seminaria Europejskie są przedsięwzięciem zorientowanym na analizowanie przemian zachodzących w Unii Europejskiej oraz w Europie. Jesteśmy członkami Unii ze wszystkimi meandrami rozwoju. Nie każde z nich oceniamy pozytywnie, ale też nie zawsze mamy okazję, aby krytycznie ustosunkować się do kierunków rozwoju tej organizacji. Aktualnie obserwujemy bardzo osobliwe przemiany w Unii Europejskiej. Wstąpienie do niej było niegdyś naszym marzeniem, teraz staje się pewnym problemem. Kierunek rozwoju Unii próbuje zmienić tradycyjne sposoby funkcjonowania naszego społeczeństwa, narzucić, pod groźbą rozmaitych kar, schematy, które są nam obce. Dzieje się to poprzez zawłaszczanie kompetencji pozatraktatowych przez różne instytucje – wskazał na początku spotkania Dyrektor Instytutu De Republica, prof. zw. dr hab. Andrzej Przyłębski.

Pierwszy referat w trakcie VI Seminarium Europejskiego Instytutu De Republica wygłosił dr Jacek Saryusz-Wolski, negocjator polskiego członkostwa w Unii Europejskiej. W wystąpieniu zatytułowanym „Oligarchiczne superpaństwo czy równowaga instytucjonalna. Konkurencyjne koncepcje Unii Europejskiej” wskazał na kilka kwestii, które stanowią dziś wyraźną przeciwwagę wobec tych, które obowiązywały, gdy Polska wstępowała w jej struktury. Jako najważniejsze Saryusz-Wolski wymienił: brak opozycji w strukturach politycznych Unii Europejskiej, przemoc stosowaną wobec mniejszych państw członkowskich oraz przejmowanie ich kompetencji przez instytucje europejskie, jak również agresywną politykę przeciw państwom w zakresie sądownictwa.  

Zarysował także alternatywną wizję Unii opartej na równowadze instytucjonalnej: – Chcę podkreślić, że nie ma potrzeby zmiany traktatów, aby poprawić funkcjonowanie Unii. Wystarczy, aby instytucje unijne zaczęły szanować przepisy już sformułowane. Obserwując coraz śmielsze próby wprowadzania „nowego porządku”, to znaczy „oligarchicznego superpaństwa”, proponuję konkretne kroki: przegląd polityk Unii, aby zbadać ich zgodność z zasadami proporcjonalności i pomocniczości oraz wprowadzenie mechanizmu okresowego przeglądu polityk, aby nie dopuszczać do naruszeń zasad, tak zwany „subsidiarity check”. W podsumowaniu Saryusz-Wolski podkreślił, że należy być zdeterminowanym i konsekwentnym w proponowaniu własnych rozwiązań, a nie tylko  koncentrować się na blokowaniu tych niekorzystnych.  

 

Konstytucjonalizm europejski kontra konstytucjonalizm państw członkowskich UE, legitymizacja Unii Europejskiej

Prof. dr hab. Tomasz Grzegorz Grosse odniósł się do kwestii konstytucjonalizmu zarówno na poziomie Unii Europejskiej, jak i na poziomie narodowym poszczególnych państw członkowskich: – Państwa Europy Zachodniej w większym stopniu chronią swoje systemy konstytucyjne, jak również ich narodowe systemy konstytucyjne są respektowane przez instytucje unijne. Proces dekonstrukcji narodowych systemów konstytucyjnych odbywa się przede wszystkim poprzez wrogie działania względem państw najsłabszych, które są stygmatyzowane jako autorytarne, łamiące prawo europejskie oraz niewiarygodne w kwestii ich sądów konstytucyjnych – zauważył.

W drugiej części wystąpienia profesor Grosse omówił aspekty tak zwanej „kultury warunkowości”, która w jego przekonaniu jest przymusem, określanym w literaturze jako „europeizacja przymusowa”, realizowana na przykład poprzez sankcje finansowe. Ma to dewastujące konsekwencje z punktu widzenia relacji między państwami członkowskimi, uwypukla bowiem bardzo wyraźnie hierarchię władzy tak zwanych płatników nad beneficjentami. Nawiązując do swojego przedmówcy, podsumował: – Nie ma w Unii Europejskiej opozycji, rozumianej jako alternatywa rządów. Nieuchronną konsekwencją bezalternatywności jest antysystemowość opozycji, która prowadzi do dezintegracji, czego najlepszym przykładem był „Brexit”.

Dr Przemysław Sobolewski w wystąpieniu zatytułowanym „Postulowane zmiany w systemie instytucjonalnym z perspektywy legitymizacji instytucji Unii Europejskiej” poruszył kilka kwestii, jego zdaniem najistotniejszych, w zakresie legitymizacji. Wskazał między innymi, iż błędnym jest myślenie, jakoby legitymizacją Unii Europejskiej było to, co określane jest jako „wola państw”. Właściwym  jest mówienie o „woli rządów sprawujących władzę w poszczególnych państwach członkowskich”.

Unia Europejska nie ma swojej własnej legitymizacji odnawialnej, dlatego od wielu lat, na różnych płaszczyznach poszukiwane są metody, które mogłyby wypełnić tę lukę. Jednym z przykładów jest Europejska Inicjatywa Obywatelska. – Zgodnie z zapisami ustanawiającymi to narzędzie, obywatele Unii Europejskiej, w liczbie co najmniej jednego miliona, mogą zgłaszać inicjatywy obywatelskie. Do tej pory takich inicjatyw było około siedemdziesięciu, zaś największe uznanie – powyżej trzech milionów – zyskał sprzeciw wobec transatlantyckiego partnerstwa w dziedzinie handlu – wskazał Sobolewski. – Komisja Europejska ostatecznie nie podjęła pracy nad tą inicjatywą, mimo że zapisana w traktatach instytucja Inicjatywy Obywatelskiej jest najbardziej modelowym przykładem legitymizacji opierającej się wprost na woli obywateli – dodał.  

 

Rada Europejska: unijne centrum zarządzania czy jej instytucjonalny ornament?

Z powyższym pytaniem zmierzyła się prof. dr hab. Genowefa Grabowska, która na początku swojego wystąpienia podkreśliła, że w momencie tworzenia wspólnot europejskich, nie było takiej instytucji jak Rada Europejska, a określanie kierunków rozwoju wspólnoty europejskiej leżało w gestii szefów państw członkowskich. Przełomem okazał się rok 1961. Doszło wówczas do kryzysu wywołanego przez Francję, która przez kilka miesięcy nie uczestniczyła w spotkaniach, chcąc wymusić dogodne dla niej rozstrzygnięcia polityczne. W następstwie tego, w 1974 roku powołano instytucję nazwaną Radą Europejską. Jej zadania zostały określone w 2009 roku, w Traktacie lizbońskim.

Prof. Grabowska wskazywała na rozbieżność oraz niekonsekwencję Komisji Europejskiej względem proponowanych przez Radę postulatów: – Działanie Rady Europejskiej jest aktualnie poddawane w wątpliwość przez Komisję Europejską, która zmierza do głębokiej transformacji. Należałoby rozważyć, czy w nowym traktacie lub w zmianach traktatowych nie przewidzieć bardziej klarownej roli i miejsca dla Rady Europejskiej. Obawiam się jednak, że może nastąpić próba zminimalizowania pracy tego organu. Należy pamiętać, że nie może istnieć żadna organizacja międzynarodowa, która nie miałaby pierwiastka państwowości, kreującego ją – podkreśliła.

 

Obywatele Unii Europejskiej, prawa człowieka

Unia Europejska formalnie odeszła od reprezentowania państw, nie zdołano także wytworzyć świadomości bycia obywatelem Unii. Co zatem łączy tych, którzy mają znaleźć się na listach wyborczych tworzonych przez różne podmioty? Jak ukształtować te listy? Jak ma wyglądać reprezentatywność znajdujących się na nich kandydatów? Między innymi na te pytania odpowiadała prof. dr hab. Anna Łabno w referacie zatytułowanym „Zmiany w prawie wyborczym do Parlamentu Europejskiego a jego reprezentatywność”. – Jak wyglądają więzi, które faktycznie mogą skłaniać obywateli konkretnych krajów do głosowania na taką a nie inną listę? Nie widzę żadnych realnych możliwości, aby kierować się czymś więcej ponad obserwację tego, w jaki sposób nasi eurodeputowani zachowują się w parlamencie europejskim – zaznaczyła.

Profesor Łabno omówiła dwa dokumenty, stworzone na potrzeby przyszłorocznych wyborów:  Rezolucję ustawodawczą Parlamentu Europejskiego z dnia 3 maja 2022 roku oraz precyzujący ją projekt kolejnej rezolucji, z połowy lutego 2023 roku. Wskazała na ich najistotniejsze ubytki, które sprowadzają się między innymi do kwestii technicznych.

Ostatni referat zaprezentował prof. dr hab. Andrzej Bryk. Odniósł się w nim do wielu wątków filozoficznych oraz antropologicznych zarówno tych aktualnych, jak i historycznych. – Dlaczego tendencja do absolutyzowania praw człowieka i pojęcia godności ludzkiej staje się swego rodzaju usprawiedliwieniem nawet najbardziej sprzecznych z prawem działań? – pytał profesor. Unia Europejska stała się „nosicielem” projektu antropologicznego, który radykalnie odrzuca wszelkie dotychczasowe, między innymi ten, który tradycyjnie nazywany jest chrześcijańskim, ale też humanistyczny, którego przedstawicielem był Immanuel Kant – dodał.

Unia Europejska, zdaniem profesora, zaczyna być wcieleniem nowej narracji, ale bez narratora, w której społeczeństwo zaczyna się wzajemnie pożerać poprzez wzajemne prawa. – Chciałem zwrócić  uwagę na fakt, że za wszystkimi prawnymi deklaracjami leży jednak pewien projekt znacznie bardziej wykraczający poza czystą materię prawną, którego zrozumienie jest konieczne do stworzenia pewnej obrony przed oligarchizacją, niosącą za sobą niebezpieczeństwo zniewolenia – skonstatował.

Wszystkich, którzy chcieliby wysłuchać zaprezentowanych podczas VI Seminarium Europejskiego Instytutu De Republica referatów, zachęcamy do śledzenia naszej strony internetowej, na której już wkrótce pojawią się materiały filmowe z wydarzenia. Wydawnictwo Instytutu De Republica przygotowuje także wielojęzykową monografię, zbierającą wszystkie zagadnienia zaprezentowane w trakcie spotkań.