Amelia Załuska z Ogińskich - kompozytorka, poetka, malarka, współzałożycielka uzdrowiska Iwonicz-Zdrój

Opracowanie: dr Edyta Chlebowska

Amelia Ogińska urodziła się 10 grudnia 1805 r. na Litwie (według jednych źródeł w majątku ojca w Zalesiu, według innych – w Wilnie) jako pierworodna córka księcia Michała Kleofasa Ogińskiego i jego drugiej żony, włoskiej śpiewaczki Marii de Neri. Ogińscy należeli do najznamienitszych rodów Rzeczypospolitej i byli spokrewnieni między innymi z Czartoryskimi i Radziwiłłami. Michał Kleofas był właścicielem rozległych majątków na Litwie oraz pałaców w Warszawie, Grodnie i Wilnie, utrzymywał ożywione kontakty z licznymi przedstawicielami polskiej i europejskiej arystokracji, a także politykami, uczonymi i artystami. Gabriela z Güntherów Puzynina w swoim pamiętniku z uznaniem wyrażała się o atmosferze panującej w Zalesiu: „Michałostwo ks. Ogińscy mieli trzy piękne córki, a dom, pełen nauczycieli i nauczycielek cudzoziemców, wesoły, ożywiony, czynił piękne Zalesie rajem ziemskim”. Z domu rodzinnego Amelia wyniosła zamiłowanie do nauki, literatury oraz muzyki. Oprócz języka polskiego posługiwała się biegle językiem francuskim, angielskim, włoskim i niemieckim; znała także łacinę, język rosyjski i litewski. Wraz z rodzicami odbywała częste podróże, podczas których odwiedzała m.in. Wilno, Wenecję, Florencję, Paryż, Petersburg. We wszystkich tych miejscach kształciła się w zakresie muzyki, śpiewu, tańca, rysunku oraz języków obcych, pobierając lekcje u najlepszych nauczycieli.

W rodzinie Ogińskich szczególną wagę przykładano do kształcenia muzycznego. Ojciec Amelii Michał Kleofas Ogiński komponował walce, mazurki, pieśni, a szczególnie zasłynął jako kompozytor polonezów. Europejskiej sławy muzykiem był jego stryj hetman Michał Kazimierz Ogiński, który prowadził nadto szeroką działalność kulturalno-oświatową. W swoim majątku w Słonimiu powołał operę, orkiestrę oraz szkołę baletową. Amelia Ogińska również otrzymała staranne wykształcenie muzyczne oraz była utalentowaną pianistką. Już za młodu skomponowała szereg utworów, w tym polonezy, dwa romanse wokalne, okolicznościowe śpiewy solowe i chóralne oraz utwory na skrzypce i fortepian. Ponadto uprawiała twórczość poetycką oraz malarską.

W 1826 r. Amelia wyszła za mąż za hrabiego Karola Teofila Załuskiego, byłego dyplomatę. Małżonkowie mieszkali przez kilka lat w Gulbinie, gdzie przyszło na świat troje ich dzieci. Po upadku powstania listopadowego, w trakcie którego Załuski był jednym z przywódców na terenie Litwy, jego dobra zostały skonfiskowane, a on sam wraz z rodziną udał się na emigrację. W 1837 r., po kilku latach tułaczki, Załuscy zdecydowali się osiedlić na stałe w majątku w Iwoniczu, który kilka lat wcześniej Karol Załuski nabył od swojego ojca. Amelia wraz z pięciorgiem dzieci odbyła wówczas miesięczną podróż z miejsca poprzedniego zamieszkania w Kłajpedzie. W Iwoniczu życie Załuskich toczyło się z jednej strony wokół dworu i gospodarstwa, z drugiej natomiast – wokół niewielkiego uzdrowiska, które postanowili reaktywować i zmodernizować. Utrzymywali bliskie kontakty z sąsiadami, zamieszkującymi okoliczne majątki, zaprzyjaźnili się również z miejscowym proboszczem.

W kolejnych latach rodzina powiększyła się o czworo dzieci, w związku z czym aktywność Amelii skoncentrowała się na życiu rodzinnym. Według jej pomysłu dobudowano piętro do parterowego dworu, przeznaczone na pokoje do nauki oraz do pracy biurowej. Amelia Załuska sama podjęła się wychowania oraz kształcenia dzieci, co stało się jej życiową pasją i powołaniem. Dzięki wszechstronnemu wykształceniu zdobytemu w młodości uczyła dzieci muzyki, literatury, arytmetyki, języków obcych, rysunków, historii oraz innych przedmiotów, korzystając jedynie z pomocy nauczyciela przygotowującego chłopców do egzaminów oraz zaprzyjaźnionego księdza proboszcza, udzielającego starszym dzieciom nauki religii.

Amelia pomagała mężowi w organizacji Iwonicza Zdroju, uznawana jest nawet za „pierwszego urbanistę i architekta uzdrowiska”. Projektowała pierwsze zabudowania, wytyczała trasy spacerowe, zakładała klomby i rabaty kwiatowe. Przy współudziale Jana Feliksa Piwarskiego zajmowała się projektowaniem ogrodu reprezentacyjnego w stylu romantycznych ogrodów angielskich, a także ogrodu warzywnego i sadu. Sadzonki drzew i krzewów zamawiała za pośrednictwem swej matki z Włoch. W pracy wzorowała się na wskazówkach Izabeli z Flemingów Czartoryskiej zawartych w książce Myśli różne o sposobie zakładania ogrodów. Była również autorką projektu drewnianego pałacu (nazwanego później „Starym Pałacem”), przeznaczonego na letnią rezydencję rodziny. Była to klasycystyczna budowla o zwartej symetrycznej bryle na planie wydłużonego prostokąta, nakryta czterospadowym dachem z facjatami.

Pani Załuska interesowała się warunkami pobytu gości przybywających coraz liczniej do uzdrowiska, czuwała nad odpowiednim wyposażeniem kwater oraz jakością posiłków. Utrzymywała również bardzo dobre stosunki z mieszkańcami okolicznych wsi. Wraz z córkami odwiedzała chorych, a dzięki znajomości metod leczenia różnych chorób udzielała porad i przygotowywała mieszanki ziołowe. Zorganizowała pomoc w trakcie nawiedzających okolice Iwonicza epidemii tyfusu oraz cholery. Jej pełna szlachetności postawa zyskała nie tylko szacunek mieszkańców, ale również uznanie w szerszych kręgach. Została odznaczona Orderem Krzyża Gwiaździstego, stanowiącym do 1918 r. najwyższe odznaczenie Austrii i Austro-Węgier przyznawane kobietom. Reprezentacyjny portret pędzla Marcina Jabłońskiego przedstawia Amelię Załuską w czarnej satynowej sukni ze wspomnianym orderem w formie medalionu zawieszonego na czarnej kokardzie.

Po przedwczesnej śmierci męża w 1845 r. Amelia przejęła całą odpowiedzialność za zarządzanie majątkiem oraz kierowanie uzdrowiskiem, które kilka lat później, po wybudowaniu z jej inicjatywy nowszej, wygodniejszej drogi, zaczęło się dynamicznie rozwijać. W latach 50. XIX w. Iwonicz oferował ponad 150 pokoi dla kuracjuszy, miał własną piekarnię, restaurację, cukiernię i kawiarnię, do której dostarczano bieżącą prasę. Codziennie odbywały się koncerty orkiestry zdrojowej. Mimo rozlicznych zajęć Amelia Załuska nie zaniedbywała obowiązków wychowawczych, w związku z którymi przez blisko dekadę znaczną część każdego roku spędzała w Wiedniu. Niemal wszyscy synowie kształcili się w akademii Terezjanum, natomiast córki uczyły się śpiewu i muzyki oraz uczestniczyły wraz z matką w życiu towarzyskim i kulturalnym. Dzięki jej zaangażowaniu i talentom dydaktycznym większość dzieci również przejawiała zainteresowania muzyczne, a zwyczaj wspólnego muzykowania trwale wpisał się w tradycję spotkań rodzinnych. W trakcie pobytów w Wiedniu Załuska prowadziła stałą korespondencję z administracją Iwonicza, odbierając sprawozdania i przesyłając wskazówki. Lata spędzała z dziećmi w uzdrowisku, osobiście doglądając bieżących spraw oraz włączając dorastające dzieci w prowadzenie majątku rodzinnego i zakładu zdrojowego.

W pracowitej codzienności nie pozostawało Amelii Załuskiej zbyt wiele czasu na aktywność twórczą. W trakcie rekonwalescencji po przebyciu odry anonimowo wydała w Wiedniu drukiem zbiór walców pod wspólnym tytułem „Les Echos d’Iwonicz”, przeznaczając zysk ze sprzedaży partytur „na korzyść ubogich”. Dla dowodzonego przez jej syna Michała pułku dragonów skomponowała marsz, który był ponoć chętnie grywany w armii austriackiej.

Podobnie jak mąż, Amelia nie miała silnego zdrowia, przeszła cholerę oraz w dorosłym wieku odrę, cierpiała na reumatyzm, chorobę wątroby, a także inne dolegliwości. W latach pięćdziesiątych przeszła szereg kuracji leczniczych oraz operację, a ostatnie dwa lata życia spędziła na wyspie Ischia, gdzie korzystała z łagodnego klimatu i leczniczych kąpieli. Prowadzona tam kuracja nie wpłynęła jednak w istotnym stopniu na poprawę jej stanu zdrowia. 5 września 1858 r. Amelia Załuska zmarła i została pochowana na miejscowym cmentarzu. Po jej śmierci majątek w Iwoniczu objął pierworodny syn Michał, który wraz z żoną Heleną z Brzostowskich dbał o dalszy rozwój uzdrowiska.

Wszechstronną wiedzę oraz rozliczne talenty, które niewątpliwie posiadała, Amelia Załuska wykorzystała przede wszystkim w wieloletniej pracy wychowawczej i pedagogicznej, dzięki której jej dzieci otrzymały staranne wykształcenie oraz zyskały kompetencje przydatne w podejmowaniu rozmaitych przedsięwzięć i wypełnianiu obowiązków zawodowych i rodzinnych. Stanisław Morawski, autor poczytnych wspomnień wileńskich wyrażał się o Załuskiej z wyjątkowym uznaniem, wskazując, że wyróżniała się „dobrocią, łagodnością, nauką, wiernością i poświęceniem dla męża, rozumem i cnotą”. Nie była to opinia odosobniona. Współcześni doceniali zalety charakteru i postawy życiowej Amelii Załuskiej, stawiając ją za wzór dobrej żony, matki i patriotki oraz podkreślali, że w trudnych życiowych chwilach wykazywała „wielką tężyznę ducha”.

 

Bibliografia:

Magdalena Dziadek, Polish Female Composers in the Nineteenth Century, „Musicology Today” 2019, nr 16, s. 32-42.

Andrzej Kwilecki, Załuscy w Iwoniczu, Kórnik 1993.

Wanda Pietrzkiewicz, Znane i nieznane kobiety Podkarpacia. Informator biobibliograficzny, Krosno 1995.

Andrzej Załuski, Michał Kleofas Ogiński. Życie, działalność i twórczość, Londyn 2003.

Iwo Załuski, Gen Ogińskich: historia dynastii muzycznej, Sopot 2021.

[Karol Załuski], Wspomnienia o rodzinie Załuskich w XIX stuleciu, Kraków 1907.