16 września 2022

Zwycięski Wyszyński? Dyskusja o książce „Prymas Stefan Wyszyński w realiach PRL”

15 września 2022 roku odbyło się spotkanie promocyjne książki dr. hab. Rafała Łatki pt. „Prymas Stefan Wyszyński w realiach PRL”. Towarzyszyła mu dyskusja, w której wzięli udział, oprócz autora, prof. dr hab. Antoni Dudek, dr hab. Paweł Skibiński, prof. ucz., prof. dr hab. Jan Żaryn oraz ks. dr hab. Krzysztof Warchałowski. Monografia została wydana nadkładem Wydawnictwa Instytutu De Republica oraz Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego.

Zwycięski Wyszyński?  Dyskusja o książce „Prymas Stefan Wyszyński w realiach PRL”

A my Polacy pamiętamy, że gdy idzie o honor nasz narodowy, o cześć imienia polskiego, gdy idzie o poczucie naszej godności – tam nie wolno nam ustępować – to fragment motto, które otwiera najnowszą publikację dr. hab. Rafała Łatki. „Prymas Stefan Wyszyński w realiach PRL” to, jak wskazano podczas spotkania, książka spełniająca wszelkie rygory naukowości, skierowana zdecydowanie do każdego, kto chce zgłębiać wiedzę historyczną, zwłaszcza tę związaną z okresem polskiego komunizmu. Data jej oficjalnej premiery niemal zbiegła się w czasie z pierwszą rocznicą beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego, która miała miejsce 12 września 2021 roku. – Instytut De Republica ma na celu wspieranie badań naukowych, ze szczególnym uwzględnieniem myśli polskiej z zakresu historii oraz nauk społecznych. Stąd udział i zaangażowanie, aby to jakże cenne opracowanie dr. hab. Rafała Łatki zostało wydane. (…) Jest to ze strony świata nauki, historyków, politologów, również
i naszego Instytutu De Republica bardzo ważne uświetnienie rocznicy wyniesienia Prymasa Tysiąclecia na ołtarze –
podkreślił w słowie wstępnym ks. dr hab. Krzysztof Warchałowski, prof. ucz., członek Rady Naukowej Instytutu De Republica.

Książka, jak zauważyli uczestnicy dyskusji, stawia wiele pytań. Na początku spotkania prof. dr hab. Jan Żaryn postawił pytania, które były punktem wyjścia do dalszej dyskusji: co by się stało, gdyby Prymasa Wyszyńskiego nie było i jak głęboko sięgałyby wówczas okaleczenia narodu przez komunizm? – Geniusz tego Polaka tkwi przede wszystkim w tym, że znalazł się w niezwykle trudnym czasie, najwłaściwszym miejscu (został prymasem Polski) i rzeczywiście w związku z tym przeprowadził nas z pierwszego tysiąclecia w drugie, nie tylko w sensie fizycznym ale przede wszystkim w sensie światopoglądowym, świadomościowym, mentalnym. (…) Bez wątpienia, bez Prymasa Tysiąclecia tego zadania pokoleniowego byśmy nie udźwignęli, bo komuniści mieli swoje argumenty, mieli nie tylko siłę fizyczną, która w czasach stalinowskich dominowała, ale także siłę diabelską, dużo szerszą w palecie możliwości oddziaływania, którą widać było w czasach gomułkowskich czy gierkowskich. (…) Staramy się, jako badacze, usilnie powtarzać, za samym Wyszyńskim, że on przecież nigdy politykiem nie był, na co profesor Łatka pyta czytelnika, czy aby na pewno? – skonstatował.

– Wydaje mi się, że oceniając cały wkład, całą reaktywność Prymasa Wyszyńskiego, bardzo często umyka nam kwestia kształtowania tożsamości narodowej i narodowo-katolickiej. Moim zdaniem jest to kluczowy aspekt, który powinien być brany pod uwagę przy ocenie prymasa jako lidera kościoła i narodu. Określenie go liderem wydaje mi się najbardziej odpowiednie do określenia jego roli w systemie Polski ludowej, tak starałem się to również ukazać w swojej książce. Chciałem pokazać, że te realia PRL-u rzeczywiście odnosiły się do tego, jak prymas może spełniać swoją funkcję – wskazał dr hab. Rafał Łatka.

Czy Prymas Wyszyński odniósł zwycięstwo nad swoim wieloletnim przeciwnikiem, czyli systemem komunistycznym? Jeden z ostatnich rozdziałów książki „Prymas Stefan Wyszyński w realiach PRL” zatytułowany „Prymas Zwycięski” jednoznacznie wskazuje, że tak. Do tezy tej odniósł się prof. dr hab. Antoni Dudek, który potwierdził jej zasadność. Dodał, że Prymas Tysiąclecia był również antykomunistą, co niektórzy poddają w wątpliwość zarzucając Wyszyńskiemu to, że w 1952 roku w wyborach do Sejmu PRL pierwszej kadencji głosował na Bolesława Bieruta. – Jeśli spojrzymy na antykomunizm jako na odmowę akceptacji systemu wartości, który komuniści w Polsce próbowali zaszczepić, odmowę uznania wielu ich działań, to niewątpliwie był najbardziej skutecznym i konsekwentnym antykomunistą w Polsce. (…) Wyszyński zwyciężył moralnie. Choć nie doczekał końca komunizmu, to doczekał czasów, kiedy polski komunizm zaczął się sypać chociażby dzięki rewolucji solidarnościowej – podkreślił prof. Dudek.